W przypadku wystąpienia objawów charakterystycznych dla COVID-19, Polacy najczęściej podejmują samodzielne próby radzenia sobie z problemem bez udziału lekarza.
Największy odsetek respondentów deklaruje leczenie lekami dostępnymi w aptece bez recepty (28%), a blisko co czwarta osoba (23%) sięgnęłaby najpierw po domowe sposoby takie jak syropy czy napary. Zaledwie jedna na pięć osób od razu skonsultowałaby się z lekarzem. Jedynie 7% respondentów wykonałoby test, żeby wykluczyć zakażenie wirusem SARS-CoV-2 – wynika z raportu firmy doradczej Procontent Communication pt.: Jak się leczy Polak w pandemii?
– W badaniach Polacy jasno deklarują, że w przypadku wystąpienia objawów choroby mogących wskazywać na zakażenie koronawirusem, ponad połowa z nich unikałaby kontaktu z lekarzem i leczyła się samodzielnie. Zapewne w obawie przez izolacją, na wykonanie testu pod kątem zakażenia SARS-CoV-2, zdecydowałoby się niecałe 7% respondentów. Jest to ogromny problem dla systemu ochrony zdrowia, gdyż bagatelizując objawy, wychodząc z domu, a nawet pojawiając się w pracy, nakręcamy kolejną falę pandemii – podkreśla Iwona Kubicz z Procontent Communnication.
Fakt, że Polacy wybierają samoleczenie przyczynia się do poczucia zagrożenia w pracy. Najczęściej osoby na równorzędnych lub podległych stanowiskach nie mogą w żaden sposób zareagować, jeśli w firmie pojawia się osoba z kaszlem, gorączką, bólem gardła lub mięśni. Warto więc zadać pytanie – jakiej ochrony chcieliby Polacy w miejscu pracy?
W raporcie pt.: Jak się leczy Polak w pandemii? badano również czynniki decydujące o poczuciu bezpieczeństwa w miejscu pracy, związane z przeciwdziałaniem pandemii COVID-19. Wśród 3 najważniejszych czynników, które decydują o poczuciu bezpieczeństwa w miejscu pracy w pandemii Polacy wymieniali: pracę zdalną na umożliwiających to stanowiskach (35%), odsyłanie pracowników z objawami, takimi jak: kaszel, gorączka, katar, bóle mięśni do domu (33%) oraz noszenie maseczek (30%). Testowanie pracowników pod kątem COVID-19 znalazło się dopiero na 5. miejscu czynników wskazywanych przez respondentów, a możliwość sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony na 6.
– Badania jasno wskazują, że praca zdalna to według pracowników najlepszy środek chroniący przed zakażeniem. Chcielibyśmy jednak, aby pracodawca odsyłał do domu osoby z jakimikolwiek objawami, które mogą wskazywać nie tylko na grypę lub przeziębienie, ale także na COVID-19. Zaskakujący jest z pewnością fakt, że w trosce o nasze bezpieczeństwo w miejscu pracy wolelibyśmy raczej, żeby pracodawca nas testował, niż sprawdzał, czy pracownik jest zaszczepiony lub monitorował stan naszego zdrowia np. sprawdzając temperaturę – dodaje Iwona Kubicz.
źródło: informacja prasowa